Korzystając z pięknej jesiennej pogody, proboszcz tejże parafii 🙂 poszedł do łopaty. Na cmentarzu przy kościele św. Mikołaja po wojnie dokonano kilku pochówków. Nagrobki obsadzono tujami, tak więc stały się troszeczkę niewidoczne. W tym roku wziąłem sobie za cel uporządkowanie tej części cmentarza przy kościele.
Zacząłem od tego co mogę zrobić własnymi siłami, czyli od uporządkowania nagrobków. Przekopałem ziemię w pomnikach, wygrabiłem chwasty i korzenie. Zostają jeszcze do posadzenia kwiatki i zapalenie zniczy dla zmarłych.
Oprócz podarunku czystego nagrobka za chwilę będzie Eucharystia w intencji zmarłych, którzy spoczywają wokół kościoła.
Kolejne kroki przed nami, uporządkowanie drzew, zrobienie ogrodzenia dla cmentarza, a być może w przyszłości wymiana nagrobków. Kto wie?
Warto było dzisiaj popracować, chwał Panu za tak piękny dzień.